NAUKA O CHOROBACH - GENEZA.
Cóż to jest choroba ? Pytanie to
brzmi bardzo prosto a jednakże trudno jest na nie odpowiedzieć,
gdyż dużo, bardzo dużo czasu potrzeba było, zanim stwierdzono
istotę choroby. W dawniejszych czasach sądzono, że złe duchu
wywołują choroby, dzisiaj ,wiemy, że nie można jej sztucznie
wzniecić w organizmie, lecz jest ona objawem życiowym jak wiele
innych, tylko w zmienionych warunkach.
Wszystkie symptomy chorego życia są
tak samo przejawem życia tkanek, organów i ciała, jak zdrowego
życia, tylko, że zaszły zaburzenia w równowadze ich funkcji.
A że każda
choroba związana jest z niebezpieczeństwem dla organizmu, więc
należy ją leczyć.
Gdy wierzono w
nadziemskie wpływy, służące dla usunięcia demonów i złych
duchów zaklęcia i modły w połączeniu ze znęcaniem się, jak
wykadzanie, wieszanie za nogi i bicie,
podczas gdy w
nowszych czasach leczy się metodami opartymi na coraz bardziej
wzrastającym naukowym poznaniu natury. Niestety wielka część
dawnych przesądnych zwyczajów przeszła do tzw. medycyny ludowej,
która je zachowała tak, że pomimo działalności uświadamiającej,
pozostała cała masa po prostu niebezpiecznych dla ogółu
zwyczajów.
Żywy organizm jest
zawsze całym światem dla siebie i żyje podług swoich własnych
praw, które ten może poznać, kto na podstawie gruntownych
fachowych studiów, teoretycznego i praktycznego
wykształcenia jest
w stanie widzieć w każdym pojedynczym zjawisku tylko cząstkę
czegoś o wiele większego. Na tym też polega sztuka rozpoznawania
choroby, czyli diagnostyka.
Niektóre objawy
nie odpowiadają wyłącznie jednej, lecz są wspólną cechą wielu
naraz chorób, i tylko ten potrafi je właściwie ocenić, kto
posiada gruntowe wykształcenie medyczne a zwłaszcza doświadczenie
nabyte u łoża setek chorych.
Metoda leczenia
naturalnego była już stosowana w starożytności i dziś jest
używana u wszystkich lekarzy. Jak niejeden skarb wiedzy starożytnej,
tak i ten dział medycyny zaginął w mrokach wieków średnich i
dopiero stopniowo wydobyty został na światło dzienne. Oczywiście,
istotna sztuka lekarska nadaje pojęciu leczenia naturalnego o wiele
szersze znaczenie. Z punktu widzenia medycyny współczesnej metoda
ta obejmuje wszystkie siły przyrody, uzupełnione i spotęgowane
przez doskonałą technikę. Zwłaszcza elektryczność i światło z
jego widocznymi i niewidocznymi promieniami zyskują coraz szersze
zastosowanie.
W końcu należy
zwrócić uwagę na pewną okoliczność niezwykłej doniosłości, z
którą lekarz tak często się styka.
Jest nią
przewlekłe leczenie choroby, której usunięcie byłoby możliwe
tylko przez operację, gdyby odpowiednia dla zabiegu chwila nie
została bezpowrotnie opóźniona. Odnosi się to zwłaszcza do
nowotworów złośliwych jak rak, które bardzo często bywają z
samego początku przyjmowane za inną chorobę. Ale nawet wtedy, gdy
„partacz” poznał się na nich, dąży on do usunięcia jej z pod
oka chirurga, przekładając swą „nieomylną” metodę leczenia.
(Myślę że wiecie o kogo mi chodzi).
Skądże więc
biorą się ci liczni chorzy, utrzymujący, iż zostali uzdrowieni?
Zwłaszcza wypadki tzw. cudownego ozdrowienia bywają rozgłaszane
przez reklamę w niebywały sposób, aczkolwiek właśnie te nie
wytrzymują krytyki. Chodzi tu zazwyczaj o dwa rodzaje chorób : o
choroby nerwowe
ulegające z
łatwością wpływowi obcej woli, czyli sugestii, oraz choroby
występujące pod postacią napadów. Dla przykładu podam : kolka
żółciowa. Jeżeli leczeniem zajmie się „partacz”a przypadnie
ono na okres, kiedy bóle zaczynają ustępować, - wszystkie kolki
żółciowe mają przebieg periodyczny – to mamy przypadek
„cudownego uzdrowienia” chorego, któremu żaden lekarz nie był
w stanie pomóc.
Podobne rzeczy się
ma z chorobami nerwów. Głęboka wiara w siłę uzdrawiającą danej
osoby może tak silnie wpłynąć na zakłócony ustrój nerwowy
cierpiącego, iż objawy choroby szybko ustępują.
Nawet porażenia
bywają w ten sposób usuwane, o ile nie pochodzą od schorzeń
organicznych, jak np. gruźlica rdzenia kręgowego.
Każdemu zdarzają
się pomyłki nawet najbardziej doświadczonemu i genialnemu
lekarzowi. Kto jednak wie, jak nieskończenie powikłany i trudny
bywa niekiedy przypadek choroby, ten będzie ubolewał nad pomyłką
i nie posądzi się go o przestępstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz