SERCE cz. III ostatnia.
(w nawiązaniu do poprzednich opracowań)
KIELISZEK DZIENNIE - RZADSZE WIZYTY U LEKARZA
Jeśli pijesz, pij
alkohol umiarkowanie. Jak wynika z 24 badań 1-2 drinki dziennie
odstraszają choroby serca. Jedno z tych badań wykazało, że
spożywający 2 drinki dziennie byli o 40% rzadziej hospitalizowani z
powodów ataku serca niż niepijący. Obszerne badania W Szkole
Zdrowia Publicznego Uniwersytetu w Harvardzie, ujawniły, że
mężczyźni pijący średnio pół do jednego drinka dziennie mieli
o 21% rzadziej chorobę wieńcową niż abstynenci. U pijących jeden-
półtora drinka dziennie wskaźnik ten wynosił nawet 32%. Bardziej
intensywne picie może poprawić ten wskaźnik jeszcze bardziej,
problem jednak w tym, że pijąc więcej niż dwa drinki dziennie
wkraczasz na pole zwiększonego ryzyka innych chorób.
Maksymalna
bezpieczna dawka to dwa drinki dziennie- mówi dr. William Castelli,
dyrektor Ośrodka Badań Serca we Birmingham. Według niego badania
konsekwentnie wykazują, że ryzyko choroby serca zmniejsza się wraz
z wypijaniem 1-2 drinków dziennie. Jednak już przy 3 drinkach
dziennie rośnie zagrożenie śmiercią z różnych innych
powodów, włączając raka. Jedno z badań wykazało, że trzy do
pięciu drinków dziennie zwiększa wskaźnik śmiertelności o 50%.
Oto wyjaśnienia
korzystnego wpływu alkoholu na serce: zwiększa on poziom „dobrego”
cholesterolu HDL. Wino (zwłaszcza czerwone) działa
przeciwzakrzepowo. Alkohol obniża poziom stresu. Napoje alkoholowe
zawierają antyoksydanty.
Uwaga: Amerykański
„standardowy drink” - zdefiniowany jest jako 44 ml napoju
wysokoprocentowego – 40%(wódka, whisky, brandy), 350 ml piwa (5%
alkoholu) lub 150 ml wina (12% alkoholu) i zawiera około 15 g
alkoholu. U osoby ważącej 70 kg spożycie takiej porcji daje
maksymalne stężenie alkoholu 0,2 – 0,4 promila; różnice zależą
od szybkości spożycia i stopnia wchłaniania. Alkohol jest
metabolizowany i eliminowany z ustroju z szybkością około 8
g/godzinę. Oznacza to, że spożycie „standardowego drinka”
wymaga około dwóch godzin dla obniżenia poziomu alkoholu we krwi.
FRANCUZI Z OTŁUSZCZONYM SERCEM – TO NIE SPRAWA WINA
Gdyby wybierać
między rodzajami napojów alkoholowych korzystnych dla serca i dla
zdrowia w ogóle, na pierwszym miejscu powinno chyba być wino,
już tysiące lat temu znane jako lekarstwo.
Jak twierdzi szef
Wydziału Profilaktyki i Epidemiologii Szkoły Medycznej Uniwersytetu
w Bostonie, dr R. Curtis Ellison, badania wykazują, iż wino
działa na choroby układu sercowo-naczyniowego lepiej niż wódka
lub piwo. Pogląd ten podzielają szczególnie entuzjastycznie
Francuzi.
Ciekawe, że
Francuzi płci męskiej mają 3 razy mniej ataków serca niż
Amerykanie – i to mimo zamiłowania Francuzów do tłustych potraw,
a nawet mimo równie wysokiego poziomu cholesterolu we krwi. Częstość
występowania nadciśnienia tętniczego jest również podobna do w
obu populacjach. Ten tzw. paradoks francuski niektórzy naukowcy
wyjaśniają przyzwyczajeniem Francuzów do wina, zwłaszcza
czerwonego, pitego po posiłku. Dr Alun Evans z Królewskiego
Uniwersytetu w Belfaście zauważa, że Francuzi mają trzykrotnie
mniej ataków serca niż Irlandczycy. Oba narody piją podobne ilości
alkoholu – jednak Francuzi piją głównie wino, Irlandczycy zaś
mocne napoje alkoholowe.
Jest prawdą, że
niektóre czerwone wina, zwłaszcza Bordeaux, działają
przeciwkrzepliwie. Dzięki temu, jak sugerują francuscy naukowcy,
pite po posiłku wino przeciwdziała zagrożeniu powodowanemu przez
tłuszcz. Tłuste pokarmy powodują zgęszczenie krwi i gorszy jej
przepływ, co sprzyja zakrzepom i zarastaniu tętnic. Wino może
udaremnić ten proces. Naukowcy zauważają, że picie wina powinno
być regularne i „umiarkowane” - nie więcej niż dwa do trzech
kieliszków
(15 ml) wina
dziennie. Wino wykazało lepsze działanie niż piwo lub mocne
napoje, nie było jednak różnicy między winem białym i czerwonym.
Uwaga: Alkohol w dużych dawkach
jest zdecydowanie trucizną dla serca; może powodować ciężkie
uszkodzenie serca i nagłe zgony.
ALKOHOL POWODUJE BÓLE DŁAWICZE
W roku 1786
angielski lekarz William Heberden zalecił alkohol w leczeniu dławicy
i tak czyniło od tego czasu wielu lekarzy; jednak alkohol
prawdopodobnie bardziej tu szkodzi niż pomaga. Obecne badania
sugerują, że alkohol może wywoływać bóle dławicze u pacjentów
z już istniejącą chorobą wieńcową.
W jednym z badań
dr Joan Orlando i współpracowników z Long Beach, Kalifornia,
podawano trzy-cztery (55-140 g alkoholu) dwunastu mężczyzn z
dławicą piersiową i godzinę później wykonano test wysiłkowy.
Bóle w klatce piersiowej występowały dużo wcześniej, jeśli
przedtem wypito alkohol. Jeśli przed wysiłkiem badani nie pili
alkoholu, mogli ćwiczyć średnio dziesięć-piętnaście minut
dłużej do wystąpienia bólów. Picie alkoholu wywołało także
nieprawidłowe przyspieszenie rytmu serca i nadmierny wzrost
ciśnienia skurczowego krwi w czasie wysiłku.
ZESPÓŁ ŚWIĄTECZNEGO SERCA
Czy alkohol może
powodować zaburzenia rytmu serca? Zdecydowanie tak, twierdzą
naukowcy, bez względu na to, czy ktoś jest alkoholikiem, czy tylko
sporadycznie nadużywa alkoholu. Spowodowane przez alkohol arytmie są
częste przyczyną nagłych zgonów u alkoholików.
W Ameryce istnieje
określenie „zespół świątecznego serca”. Są to ciężkie
arytmie, powodujące konieczność położenia pacjenta na sali
intensywnej terapii, stwierdzone u osób, które nadużyły alkoholu
w czasie weekendów i świąt (zwłaszcza między Wigilią a Nowym
Rokiem). Zaburzenia te najczęściej znikają po ustąpieniu wpływu
alkoholu, nie pozostawiając żadnych skutków ani objawów trwałego
uszkodzenia serca. Zespół ten występuje najczęściej u
alkoholików i osób pijących nadmiernie, jednak zdarza się też u
osób, które piją umiarkowanie – gdy utracą kontrolę nad piciem
przy okazji świąt lub przyjęcia.
Oczywiście
nadmierne picie zwiększa zagrożenie atakiem serca czy udarem
mózgu. Jedno z badań wykazało, że w grupie kobiet, które zmarły
śmiercią nagłą, 40% było alkoholiczkami. Według znanego badania
z Birmingham, osoby spożywające ponad pięć- sześć drinków
dziennie są bardziej narażone na śmierć z przyczyn nagłych,
nawet jeśli nie mają oznak choroby wieńcowej. Im dłużej i więcej
pijesz, tym większe prawdopodobieństwo uszkodzenia układu sercowo
– naczyniowego. Ograniczenie spożycia alkoholu zazwyczaj zmniejsza
ryzyko arytmii.
CZY KAWA NASILA CHOROBY SERCA ?
Nie ma
dostatecznych dowodów na to, że odstawienie kawy lub kofeiny pomaga
w chorobach serca. U niektórych osób z wysokim ryzykiem chorób
serca może być korzystne zmniejszenie spożycia kawy. W 1999 roku
dr Martin G. Mayers z uniwersytetu w Toronto przeanalizował
jedenaście badań na ten temat, nie znajdując zależności między
spożyciem kawy a chorobami serca, bez względu na to, czy badani
pili jedną czy sześć filiżanek kawy dziennie.
Z drugiej strony,
dziesięcioletnie obserwacje grupy ponad 100 000 osób,
przeprowadzone przez dr. Klatskyego sugerowały, że wypijanie
czterech lub więcej filiżanek kawy dziennie zwiększało ryzyko
chorób serca o około 30% u mężczyzn i o około 60% u kobiet. Nie
stwierdzono takiej zależności u pijących herbatę, co sugeruje, że
przyczyną nie jest tu wcale kofeina. Dr. Klastsky radzi, by osoby
o dużym zagrożeniu chorobami serca ograniczyło picie kawy do
czterech filiżanek dziennie. Inne przeprowadzone ostatnio badanie,
wykazało że wypijanie dziesięciu lub więcej filiżanek kawy
dziennie potraja ryzyko zachorowania na serce.
A gdyby pić kawę
bezkofeinową? Nie ma dowodów na to, że kawa prawdziwa, z kofeiną,
jest gorsza dla serca niż kawa pozbawiona kofeiny. Podważa to sens
produkcji kawy bez kofeiny.
Przeprowadzone w
Harvardzie w 1990 roku badanie wśród 45 000 mężczyzn nie wykazało
istotnej zależności między występowaniem choroby wieńcowej lub
udarem mózgu a spożywaniem kawy, herbaty czy kofeiny w ogóle.
Stwierdzono wręcz nieco wyższy poziom ryzyka u osób pijących kawę
bez kofeiny, co skłoniło badaczy do wniosku, że „korzyści dla
serca, wynikające z przestawienia się z kawy prawdziwej na
bezkofeinową są niezbyt wielkie”.
ZABURZENIA RYTMU SERCA - CZY TO SPRAWKA KAWY ?
Jeżeli cierpisz
na arytmię – nieregularne, niemiarowe bicie serca – wydaje się
być rozsądne ograniczenie spożycia kawy, jednak nie trzeba jej
odstawić całkowicie. Dr martin G. Myers z uniwersytetu w Toronto
przeanalizował 23 najnowsze badania nad zależnościami między
kofeiną a zaburzeniami rytmu serca. Okazało się, że dzienna dawka
kofeiny mniejsza niż 500 mg (około pięciu filiżanek) nie zwiększa
częstości ani ciężkości arytmii tak u osób zdrowych, jak i u
chorujących na serce. Jednak wielu ekspertów uważa, że osoby z
zaburzeniami rytmu serca nie powinny pić więcej niż dwie filiżanki
kawy dziennie.
Thomas B. Graboys
podawał pacjentom z groźnymi dla życia komarowymi zaburzeniami
rytmu serca tabletki kofeiny odpowiadającej dwóm kawom. Następnie
poddawał ich co godzinę trzykrotnej 5 minutowej próbie wysiłkowej
( na cykloergometrze rowerowym). Nie stwierdził różnicy w
występowaniu zaburzeń rytmu, bez względu na to czy badani
przyjmowali przedtem tabletki z kofeiną, czy placebo. Dr Graboys
mówi „ Całkowite odstawienie kofeiny u osób z arytmią nie jest
uzasadnione. Nie ma powodu, by nie wypili jednej czy dwóch
filiżanek kawy dziennie".
Z drugiej strony,
zbyt duże dawki kofeiny, takie jak w dziewięciu czy dziesięciu
filiżanek kawy, mogą nasilić występujące już uprzednio komorowe
zaburzenia rytmu serca. Zaburzenia te mogą być szczególnie
nasilone u osób z nadwrażliwością na kofeinę. Ostatnie badania w
Akademii Medycznej w Oregonie wykazały, że już dawka kofeiny
zawarta w dwóch i pół filiżankach kawy wywołuje poważne
komorowe zaburzenia rytmu serca u osób nadwrażliwych. Na podstawie
tych wyników badacze uznali za bezpieczne zalecanie osobom chorym na
serce wypijanie nie więcej niż dwóch filiżanek kawy dziennie.
JAK UNIKNĄĆ KARDIOLOGA
Przede wszystkim spożywaj większe
ilości tłustych ryb, bogatych w omega -3 kwasy tłuszczowe; co
najmniej 30 g dziennie lub dwóch-trzech tygodniowych porcjach.
Zdecydowanie włącz do diety
czosnek, cebulę i wszelkie warzywa i owoce dla utrzymania we krwi
wysokiej zawartości antyoksydantów i substancji przeciwkrzepliwych,
co zapobiega powstawaniu zmian miażdżycowych w tętnicach.
Unikaj potraw zawierających
tłuszcze zwierzęce, takich jak tłuste mięso i przetwory mleczne.
Używaj oliwy z oliwek i oleju
rzepakowego.
Te zalecenia są szczególnie
istotne, jeśli już były problemy sercowo-naczyniowe ; dieta
„drugiej szansy” pozwala zapobiec dalszym uszkodzeniom tętnic,
zmniejszając ryzyko ataków serca, udarów mózgu i innych chorób
serca i naczyń.
Jeśli pijesz alkohol, to regularne
wypijanie jednego – dwóch drinków dziennie zwłaszcza w postaci
wina do posiłków, może stanowić antidotum na choroby serca. Jeśli
jednak nie pijesz alkoholu, nie rozpoczynaj „picia dla zdrowia”
zagrożenia mogą być większe niż korzyści. Jeśli pijesz więcej
niż dwa drinki dziennie, ogranicz picie. Nadmierne picie uszkadza
serce i w ogóle zdrowie, zwiększa ryzyko zgonu.
Jeśli masz zaburzenia rytmu serca,
ogranicz picie kawy do dwóch filiżanek dziennie. Nie zostało
udowodnione, że przejście na kawę bezkofeinową działa korzystnie
w chorobach serca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz